środa, 23 października 2013

Szczęście było blisko. Zabrakło zimnej krwi i doświadczenia.


        Nie ma co ukrywać, że Polonia była lepszą piłkarsko drużyną. Piłka jednak ma to do siebie, że "papierowi" faworyci nie zawsze wygrywają. I właśnie z tego czerpaliśmy nadzieję, że nam się może udać. I długo na to wskazywało, gdyż to my schodziliśmy na przerwę z prowadzeniem. 

sobota, 19 października 2013

Jutro na derby z Polonią marsz!






      Ostatnie dwa zwycięstwa naładowały pozytywnie nasze akumulatory. Nasz optymizm wzrósł, stąd narodziła się kolejna nadzieja na sukces w meczu z liderem ligi. Swoje frycowe już zapłaciliśmy, teraz każdy musi się z nami liczyć. Jesteśmy młodą drużyną i musieliśmy zapłacić za brak doświadczenia. Jesteśmy gotowi stawić czoła Polonii.   

wtorek, 15 października 2013

Rosnowianka - Wicher: Bartek strzela karnego - krótkie video


Rosnowianka - Wicher Steklno 2:4 (13.10.2013) - fotorelac ja




Od 0:2 do przerwy do 4:2 na koniec . Zaskoczyliśmy! Bartek eksplodował.


      Mamy pierwsze wyjazdowe zwycięstwo. Jechaliśmy z nastawieniem na zdobycie 3pkt. Tak zawsze wypada podejść do każdego meczu. Niestety przebieg pierwszej połowy nie odzwierciedlił naszych nadziei. Inicjatywę mieli rywale, co  przełożyło się im na dwubramkowe prowadzenie. Już  w 7min. sędzia podyktował rzut karny, a sprawcę faulu, Sowińskiego,  ukarał dodatkowo żółtym kartonikiem. Trener Błaszkowski nie chcąc ryzykować szybko dokonał zmiany. Do przerwy obraz gry się  nie zmienił. Głównie broniliśmy się i próbowaliśmy nieudolnie kontratakować na bardziej "wilgotną" stronę boiska. Paradoksalnie strata drugiej bramki podziałała na nas mobilizująco, a na graczy Rosnowianki uspakajająco.  Im bliżej pauzy, tym coraz bardziej łapaliśmy wiatr (wicher) w żagle.

środa, 9 października 2013

W końcu upragnione 3 pkt. Nie potrafiliśmy dobić "krwawiącego" rywala.

    Cieszą trzy punkty po 4 meczach bez zwycięstwa. Pięć strzelonych bramek to dużo, chociaż chciałoby się więcej, co najmniej dwa razy więcej. Nie potrafiliśmy jednak dobić zdekompletowanego, rannego i krwawiącego rywala. W sytuacjach podbramkowych wciąż raziliśmy nieskutecznością, a w środku pola nie potrafiliśmy w pełni zdominować gry, pomimo że rywal najczęściej grał z pominięciem drugiej linii. Coraz lepiej jednak gramy skrzydłami i prostopadłą piłką. Nie zapominajmy jednak, że Tywa nie zalicza się do potentatów Serie B, co dokładnie obrazują dotychczasowe wyniki i tabela.

sobota, 5 października 2013

W niedzielę podejmujemy Tywę Swobnica. Gorący doping jak najbardziej wskazany.


        Jutro, w niedzielę podejmujemy Tywę Swobnica, która gra  w tym sezonie bez szczególnych fajerwerków. Wicher zaś przed startem ligowego sezonu miał wysokie plany, ale boisko wyraźnie zweryfikowało pierwotne zamierzenia. Marzenia o zawojowaniu Serie B trzeba odłożyć już na przyszły sezon. Teraz niezbędne jest zbieranie doświadczenia i podnoszenie umiejętności indywidualnych oraz zgrywanie zespołu. 

wtorek, 1 października 2013

Wicher - Bonus fotorelacja (29.09.2013)



Wyrównanie rzutem na taśmę.


         Kolejny raz przekonaliśmy się, że ta liga jest bardzo wyrównana. Ciężko o punkty w każdym meczu. Walczymy, dajemy z siebie wszystko, nabiegamy się, a tu ledwo spada na nas 1 pkt. W żadnych przedsezonowych snach, taka fabuła nie powstała. Sprowadzeni zostaliśmy kolejny raz na ziemię. Trzeba było tym razem wielkiej determinacji i łutu szczęścia, aby zremisować i to na własnym boisku z sąsiadem w tabeli. Zmuszeni zostaliśmy spojrzeć na to tak, że nasza ambicja została wynagrodzona remisem i to w ostatnich chwilach meczu. Normalnie zyskaliśmy punkt, a nie straciliśmy 2.