To było wielkie święto sportu w Steklnie. Pierwszy
oficjalny mecz Wichra Steklno od ponad trzech lat. Dopisała pogoda i frekwencja
na trybunach. Oprócz miejscowych pojawili się kibice z sąsiednich miejscowości:
Czarnówka, Babinka, Gardna i Żarczyna. Wszyscy przybyli oglądać z
zainteresowaniem, jakie będzie otwarcie nowego rozdania w Steklnie.
Mecz
z przyczyn organizacyjnych rozpoczął się z półgodzinnym opóźnieniem.
Wicher zaczął ambitnie, ale to po gościach z Gardna było widać większe zgranie
i lepsze panowanie nad piłką. W pierwszej połowie ich dominacja nie podlegała
dyskusji, co udokumentowali dwoma golami, a mogli też wyżej prowadzić. Po
przerwie udało się Grotowi podwyższyć prowadzenie na 3:0. Wtedy do głosu doszli
nasi waleczni zawodnicy. W końcówce meczu udało się zmniejszyć rozmiary porażki
na 2:3 po golach Bartka Taniukiewicza (eks-zawodnika Grota) i Michała Krzaka.
Szczególnie dla tego pierwszego to bardzo ważna bramka strzelona swoim byłym
kolegom. Była też okazja, aby wyrównać i przy odrobinie szczęścia przedłużyć
mecz co najmniej o dogrywkę. Niestety tym razem nie udało się.
Trzeba obiektywnie
stwierdzić, że Grot zasłużenie awansował do drugiej rundy. Nam zabrakło jeszcze
umiejętności, chłodnej kalkulacji i tak potrzebnego doświadczenia boiskowego.
Zaczynamy od B-klasy, a więc o klasę niżej niż niedzielny rywal, stąd nasi
ligowi przeciwnicy nie będą aż tak mocni sportowo. Każdy mecz ligowy to inny
rywal i nowe doświadczenie. Jesteśmy dobrze przygotowani do sezonu i na nasze
najbliższe wyniki należy już dziś spojrzeć z optymizmem i wiarą.
Nasz pierwszy oficjalny mecz w I Rundzie Pucharu Polski na szczeblu okręgu szczecińskiego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz